Do tej
pory znała Falcon jedynie z opowieści. Teraz zobaczy go na własne oczy.
Przekona się, czym jest posłuszeństwo wobec Organizacji.
➤ Spoilery z pierwszego tomu!
Próba wydostania Jeden kończy się fatalną
porażką. Co gorsza, Alex nie ma pojęcia, co przytrafiło się jej towarzyszom.
Tej beznadziei nie łagodzi nawet fakt, że lada chwila odzyska wolność i wróci
do swojej biologicznej matki. Dziewczyna nie może pogodzić się ze świadomością,
że zostawi Jeden i Trzy na pastwę losu. Z tego też względu postanawia zostać w
Falconie. Nie zdaje sobie jednak sprawy, na co tak naprawdę się decyduje...
To w zasadzie sytuacja bez wyjścia. Alex
niezmiennie zależy na dobru Jeden i Trzy, a jednocześnie coraz bardziej
przesiąka Falconem. Lecz ciągle ma na względzie pewien plan. Wszystko wskazuje
na to, że będzie wymagał od niej poświęceń. Niezwykle radykalnych.
Tym razem przyglądamy się perypetiom Alex jako
podopiecznej Organizacji. Dziewczyna trenuje, wciela się w rolę Opiekuna swojej
Broni i próbuje dobrnąć do Trzy. Fakt, że znajduje się wśród falcończyków
niesie ze sobą poważne konsekwencje. Widać, że autorka nie szczędzi jej
trudnych wyborów, co z kolei wskazuje na to, że nie mamy tu do czynienia z
lekką historią, w której wszystko idealnie się układa.
W całej tej rozgrywce ważne miejsce zajmują
bohaterowie męscy. Muszę stwierdzić, że w drugim tomie Jeden jest mniej
interesujący. Wszystko przez jego falcońskie zasady. Wprawdzie nie ma on wielkiego wpływu na swoją postawę, co łagodzi po części jego wizerunek, nie
zmienia to jednak faktu, że w murach Falconu znikł jego wcześniejszy urok. Trzy
natomiast pozostaje moim ulubieńcem. Szkoda, że tak niewiele jest go w tej
części. Ten chłopak jest tak intrygujący, że zasługuje na to, aby poświęcić mu
znacznie więcej uwagi. Naprawdę, bardzo ciekawa postać.
Wśród bohaterów drugoplanowych jest Siedem.
Już jej zdrada pokazała, czego można się po niej spodziewać. Okropna, zepsuta
osoba.
Okładka – podobnie jak poprzedniczka. Nie jest
zła, a do tego charakterystyczna.
Podsumowując: jako że Falcon nie jest przyjaznym miejscem, wolałam scenerię z
pierwszego tomu. Mimo to i tym razem historia utrzymana jest na wysokim
poziomie. Co bardzo istotne – ta książka z pewnością nie jest schematyczna.
Jednocześnie łączy kilka wątków, które dobrze ze sobą współgrają. I nie wydają
się wymuszone. Tym zaś co zaskakuje – pozytywnie, choć zarazem wywołuje spore
emocje (bo nigdy nie wiadomo, czy dana sytuacja zakończy się porażką, czy
sukcesem) jest wrzucanie bohaterów na głębokie wody. To naprawdę nie jest
powieść, w której ze spokojem można stwierdzić, że nie wydarzy się nic złego
czy traumatycznego. W zasadzie, należy brać pod uwagę różne scenariusze. Efekt?
Fabuła i bohaterowie niezmiennie są zaletami tej książki. Niezmiennie styl
autorki sprawia, że ten cykl nie tyle się czyta, co płynie przez kolejne
strony. I niezmiennie Trzy jest numerem jeden. Krótko mówiąc – jeśli
uwzględnicie „Na rozstaju dróg” w swoich czytelniczych planach, podejmiecie
dobrą decyzję.
„[…] Próbować odejść od czegoś, co się kocha, to jak próbować utonąć […]”.
Zobacz także:
Na Instagramie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz