Nie
znosi go od lat. Najchętniej omijałaby go szerokim łukiem i zapomniała, że w
ogóle istnieje. Niestety, pewna... nieoczekiwana sytuacja raczej jej na to nie
pozwoli...
Natalie Forbes, przewodnicząca prestiżowej
szkoły Westwood Academy, to chodzący ideał. Tak przynajmniej myślą wszyscy
wokoło. Kiedy jednak jej wróg, Blaise Daniels, staje się świadkiem zdarzenia
rujnującego jej dotychczasową opinię, Natalie wie, że ma poważny kłopot. On z
kolei postanawia wykorzystać okazję i składa jej zaskakującą propozycję.
Życie Natalie Forbes jest nieustanną walką o
bycie najlepszą i nieskazitelną. Nikt nie ma pojęcia jak wiele wysiłku kosztuje
ją utrzymanie idealnej reputacji. I co tak naprawdę skrywa się za maską, którą
przywdziewa każdego kolejnego dnia. Choć przez minione lata świeciła
przykładem, teraz ogrom pracy może lec w gruzach. Wszystko za sprawą
znienawidzonego Blaise’a Danielsa.
Jest królową szkoły, wzorową uczennicą, a
każdą wolną chwilę poświęca nauce oraz innym aktywnościom. Szczerze – nie wiem
jak ta dziewczyna jest jeszcze w stanie funkcjonować. Zwłaszcza z toksycznymi
rodzicami u boku. Mimo że nie jest tak idealna, jak wszyscy sądzą, jest lepsza
niż się jej wydaje. Choć ma swoje wady, jest osobą, którą można polubić. Trzymam
za nią kciuki, bo zasługuje na szczęście.
Doskonale wie, co sądzi o nim szanowna
Natalie. On nie pozostaje jej dłużny – nie znosi jej równie mocno. Nigdy jednak
nie przypuszczał, że ujrzy perfekcyjną księżniczkę w takich okolicznościach.
Marnotrawstwem byłoby zaprzepaścić tę szansę i nie wykorzystać jej na swoją
korzyść. Zwłaszcza w sytuacji, w jakiej się znalazł.
Blaise to całkowite przeciwieństwo Natalie.
Chłopakowi nie zależy na dobrej opinii – ta nie jest najlepsza i to nie tylko
przez wzgląd na jego ignorancję wobec szkolnych zasad i obowiązków. Postawa
nastolatka jest dosyć złożoną kwestią, ale mało kto z jego otoczenia chce się
nad nią tak naprawdę pochylić . Co do samego Blaise’a – jest zadziornym,
interesującym i przekonującym młodzieńcem. Z pewnością stanowi bardzo istotną
zaletę książki.
Wśród bohaterów drugoplanowych jest m.in. Evelyn
(przyjaciółka Natalie). Mam pewne zastrzeżenia względem jej zachowania, ale
zasadniczo wydaje się sympatyczną osobą. Niczego dobrego nie mogę natomiast
powiedzieć o rodzicach głównej bohaterki. Są okropni. Nie wiem, skąd w ogóle
biorą się tacy ludzie. Epizodycznie pojawia się również Gavin... znajomy
Natalie. Ciekawa postać.
Okładka – ładna.
Podsumowując: „For sure not You”, poza zwykłą,
szkolną rzeczywistością, w dużej mierze porusza trudne tematy. Docenić należy
fakt, że Weronika Ancerowicz przedstawia je w wyważony sposób. Choć więc są
poważne i wywołują emocje, nie przytłaczają. Zaletą jest też autentyczność
bohaterów – nie tylko głównego duetu, ale i innych postaci (w tym wspomnianych
rodziców, których zachowanie sprawia, że czytelnik nie pozostaje na nie obojętny). Plusem jest także lekki i
przyjemny styl. Widać, że autorka umie pisać. Perypetie Natalie i Blaise’a
zainteresowały mnie na tyle, że na pewno sięgnę po ich kontynuację. A Wam –
polecam pierwszy tom cyklu „Westwood Academy”.
„[…] – Zakłamana, idealna dziewczynka. W szkole udajesz perfekcyjną, a tak naprawdę jesteś zepsuta. Jak to jest nosić tak wiele masek, Natalie?– Ty mi może powiedz, Blaise? Bo wygląda na to, że nie tylko jak ukrywam coś przed innymi […]”.
Na Instagramie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz