9.12.2021

"Nieodgadniony" - Maureen Johnson

Był jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Właścicielem imperium. I założycielem Akademii dla uzdolnionych dzieci. W 1936 roku pasmo sukcesów kończy jednak rodzinna tragedia. Zapowiedziana zagadkowym listem...
 
  Wyjazd do Akademii Ellinghama to dla Stevie Bell spełnienie marzeń. Nastoletnia pasjonatka rozwiązywania spraw kryminalnych właśnie rozpoczyna swój pobyt w elitarnej szkole, oferującej darmową naukę młodzieży wyróżniającej się szczególnymi umiejętnościami. Szansa na edukację to nie jedyne, co prowadzi dziewczynę w jej progi. Swój detektywistyczny zmysł planuje bowiem wykorzystać do rozwikłania zagadki porwania żony i córki założyciela Akademii, Alberta Ellinghama. Nie przypuszcza jednak, że spokojnym życiem szkoły niebawem wstrząśnie śmierć jednego z uczniów. Nieszczęśliwy wypadek? Czy aby na pewno?

  Tajemnice zbrodni, kulisy dochodzeń – oto żywioł siedemnastoletniej Stefanie (Stevie) Bell. Dziewczyny znającej w najdrobniejszych szczegółach tragedię Ellinghamów. I dostającej okazję przyjrzenia się jej z bliska – z miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Nowy życiowy rozdział pozwala Stevie połączyć pasję z nauką, nawiązać przyjaźnie oraz nieoczekiwaną znajomość z irytującym i przystojnym Davidem.
Stevie to detektyw z powołania. Choć jest bardzo młoda, może poszczycić się niezwykłą spostrzegawczością i intuicją. O ile w tematyce kryminalnej czuje się jak ryba w wodzie, kwestie towarzyskie nie przychodzą jej z tą samą łatwością. Wprawdzie zaprzyjaźnia się z Nate’em i Janelle, lecz wobec innych jest raczej powściągliwa. Rzutuje to też na jej relację z Davidem, która początkowo wypada dosyć dziwnie, sztucznie. Pierwszy raz perypetiom Stevie miałam okazję przyjrzeć się w tomie czwartym (poruszającym odrębną sprawę kryminalną) od którego rozpoczęłam cykl, ale muszę stwierdzić, że tam jej sposób bycia podobał mi się bardziej. To jednak pozwala mi przypuszczać, że nastolatka prezentuje się nieco drętwo jedynie na początku. Liczę więc, że później będzie tylko lepiej.
 
  Wśród bohaterów drugoplanowych należy wymienić Davida Eastmana. Spośród wszystkich postaci to on przykuł moją uwagę, niemniej w czwartej części był ciekawszy. Tutaj... trudno jednoznacznie określić jego charakter. Jest nieco nonszalancki i tajemniczy, ale gdzieś pod tym można dostrzec jego zainteresowanie Stevie – i właśnie to jest najlepsze. Mimo więc delikatnego „ale” wobec jego osoby, nie mam wątpliwości, że jest to bohater z dużym potencjałem, który najbardziej przypadnie mi do gustu. Gdyby tylko autorka zechciała poświęcić mu więcej miejsca w opowieści...
Poza Davidem są tu również przyjaciele Stevie: Nate (małomówny pisarz) i Janelle (żywiołowa miłośniczka inżynierii) – razem tworzący zgraną grupę.
 
Okładka – całkiem ładna.
 
Podsumowując: Akademia Ellinghama to wyjątkowa szkoła z internatem, skrywająca się wśród gór pokrytych mgłą. Jej opis jest niezwykły, mimo to inaczej wyobrażałam sobie otaczającą ją atmosferę. Choć robi wrażenie, jest mniej klimatyczna niż przypuszczałam. Niewykluczone jednak, że jest to spowodowane unoszącą się nad nią tragedią, tak autentycznie oddaną przez autorkę. Tym, czym książka się wyróżnia, jest ciekawy i bardzo dobrze przedstawiony wątek kryminalny. Fakt, że w jego rozwiązanie zaangażowana jest nastoletnia dziewczyna, na pewno nie jest wadą, bowiem jej przenikliwość i sensowna analiza prezentują najwyższy poziom. Dużą zaletą jest również zarysowujący się wątek romantyczny i oczywiście sam David. W efekcie, książka stanowi interesującą lekturę i zachęca do poznania dalszych losów bohaterów. Polecam.
 
„[…] Śmierć znowu nawiedziła Akademię. Śmierć ją uwielbia […]”.


Zobacz także:
"Skrzynia w lesie" - Maureen Johnson (cykl: "Truly Devious", t. 4) - oddzielna sprawa kryminalna, bez spoilerów do zagadki Ellinghamów


Na Instagramie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz