13.08.2018

"Biały kruk" - J.L. Weil


W naturze niemal każdego człowieka skrywa się potrzeba ochrony najbliższych osób. Chęć zapewnienia im bezpieczeństwa sprawia, że sięga się po wyjścia, których normalnie się nie pochwala. Jednym z nich jest kłamstwo. Choć zatajanie istotnych informacji następuje w dobrej wierze, skutek takiej postawy może być daleki od zamierzonego. W efekcie, zamiast ochronić ukochaną osobę, naraża się ją na wielkie niebezpieczeństwo.

Tragiczna śmierć ukochanej matki to dla Piper Brennan ogromny cios. Siedemnastolatka ciągle nie może pogodzić się z jej utratą. Nie może pogodzić się również z tym, że wraz z bratem zmuszono ją do wakacyjnego pobytu u babci, z którą nie utrzymywali żadnych kontaktów. Ta przymusowa podróż  jest dla niej jak wyrok... do czasu, gdy na pięknej wyspie, na której przyszło spędzić jej letni odpoczynek, dostrzega nieziemskiego Zane Hunter'a. Ten chłopak z pewnością jest niezwykły. W jednej bowiem chwili przyciąga Piper niczym magnes, okazuje jej jawną niechęć i bardzo stara się zapewnić jej bezpieczeństwo. Kim jest Zane? Dlaczego zachowuje się tak nietypowo względem Piper? I jaką prawdę o jej tożsamości skrywa wyspa?

Piper Brennan w bardzo bolesny sposób przyszło przekonać się, że wszystko, co dobre, potrafi lec w gruzach w jednej chwili. Do niedawna była zadowoloną ze swojego życia nastolatką. Miała swój mały świat i całkiem fajną rodzinę. Ta satysfakcjonująca normalność znikła jednak wraz z niespodziewaną śmiercią matki. Przeżywając tak wielką tragedię, Piper nie zdawała sobie sprawy, że to początek niewyobrażalnych wydarzeń, które bezpowrotnie zmienią rzeczywistość, w której dotąd funkcjonowała. Po śmierci mamy kolejnym punktem zwrotnym okazuje się wyjazd na wyspę, na której pobyt siedemnastolatka z pewnością nie zaliczy do nudnych. Będzie bowiem musiała: otworzyć umysł na dwa przenikające się ze sobą światy - ziemski i nadprzyrodzony, zaakceptować to, kim naprawdę jest, stawić czoła wrogom, którzy, z nieznanych jej powodów, czyhają na jej życie, a przede wszystkim oswoić się z tym, że jej serce wyrywa się ku aroganckiemu Zane'owi. Wakacje u babci zapowiadają się więc bardzo emocjonująco.
Piper jest typem dziewczyny o dość zróżnicowanej osobowości. Z jednej strony jest oschła, zbuntowana, zadziorna, niekiedy nieodpowiedzialna, zaś z drugiej wrażliwa, troskliwa, na swój sposób odważna i wiedząca, co to poczucie humoru. Początkowo nie wywarła na mnie zbyt pozytywnego wrażenia, głównie przez swój cynizm względem babci, jednakże w miarę rozwoju historii jej postać nabierała fajniejszego wyrazu. Najbardziej interesująca była relacja Piper z Zane'm, która ujawniła jej wszystkie wymienione wyżej cechy. Chłopak wywoływał w niej całe mnóstwo emocji, od fascynacji, przez irytację do ponownej fascynacji. Ta emocjonalna burza okazała się ciekawa, nadawała nawiązującej się znajomości kolorów i żywiołowości, co korzystnie wpłynęło na moją opinię o tej całkiem sympatycznej siedemnastolatce.

Zane to młodzieniec o bardzo wyrazistym charakterze i niezwykłej urodzie, którego perypetie ściśle wiążą się z losami Piper. Początek ich znajomości jest specyficzny. Zane jest chłodny i gniewny, teoretycznie bez powodu okazuje jej niechęć, daje do zrozumienia, że nie chce jej obecności na wyspie, jednak chwilę później nie pozostaje mu obojętne bezpieczeństwo nowej znajomej. W tej odsłonie daje się poznać jako troskliwy, sympatyczny i zabawny chłopak. Ta zmienna postawa z pewnością nie jest wyrazem wahań nastroju. Z jakiego więc powodu Zane zachowuje się w tak nietypowy sposób?
Zane to jeden z moich dwóch ulubionych bohaterów. Ten nietuzinkowy chłopiec przykuwa uwagę interesującym charakterem, który najbardziej odzwierciedla jego relacja z Piper. Zane to postać, w której nie ma niczego przekombinowanego. Jest dobry i odważny, ma fajne poczucie humoru i serce, które, mimo arogancji, jaką obserwujemy, przede wszystkim, na początku historii, nie jest obojętne na rodzącą się miłość. Intrygującym aspektem jest tożsamość Zane, tym zaś, co najbardziej mnie zaciekawiło są jego miłosne perypetie. Na ich tle jawi się on jako bohater, któremu zdecydowanie nie można odmówić autentyczności i magnetyzmu, co w efekcie sprawia, że jego obecność jest, bez wątpienia, dużym atutem książki.

Wśród bohaterów drugoplanowych ważną rolę odgrywa Rose - babcia Piper. To kobieta o wizerunku znacznie różniącym się od wyobrażenia typowej babci, która w istotny sposób wpłynie na losy wnuczki. Zoe, siostra Zane'a, to z kolei bardzo sympatyczna osóbka i nowa przyjaciółka głównej bohaterki, swoim stylem bycia przypominająca mi trochę Alice ze "Zmierzchu".
No i wreszcie Zander, czyli mój drugi ulubiony bohater (i, niespodzianka, brat Zane). Jest go, niestety, niewiele w książce,  być może bardziej klasyfikowałby się jako postać epizodyczna, jednak kilka scen z jego udziałem wystarczyło, aby przykuł moją uwagę. Subtelność, (i podobnie jak u brata) autentyzm i magnetyzm to cechy, które, według mnie, najlepiej go opisują. Jestem bardzo ciekawa jego dalszych perypetii. Cicho liczę też na to, że w kolejnych częściach autorka zdecyduje się rozbudować jego wątek. Sądzę, że powieść wiele by na tym zyskała.

Okładka - jest wspaniała. Jej ogromny urok, a przy okazji tajemniczy tytuł, zdecydowanie zachęcają do lektury książki.

Podsumowując: „Biały kruk” to jedna z lepszych pozycji wydawniczych, jaką w ostatnim czasie miałam okazję przeczytać. Sympatyczni bohaterowie, interesująca fabuła, a przede wszystkim obiecujący wątek paranormalno-romantyczny sprawiają, że pierwszy tom cyklu potrafi zaciekawić czytelnika. Po pierwszej, naprawdę dobrej części, czekam na dalsze odsłony losów bohaterów (dokładnie rzecz biorąc: Zane i Zander'a). Tak więc mówiąc krótko - polecam.

„[...] - Ty naprawdę nie wiesz - powiedział. [...]
- Czego nie wiem? - zapytałam. [...]
- Kim jesteś.
 - A kim niby jestem? [...].
- Plączesz mi w myślach [...].
 - Ja ci mącę w głowie? [...]. - To ty rzucasz zagadkami. To ty od początku jesteś dla mnie wstrętny. I jeszcze mówisz mi, że ci plączę w myślach. Żartujesz, prawda? [...]
- Chciałbym, żeby wszystko było inaczej - szepnął. [...]”
Zobacz także:
"Czarna wrona" - J.L. Weil (cykl: "Raven", t. 2)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz